Poradnik PROPS - wywiad z Pawłem Kucharskim współautorem poradnika

W dalszym ciągu PROPSujemy! Poradnik Rewelacyjnego Opiekuna Psa wciąż jest dostępny do pobrania. Ściągnij i pomóż schroniskom! Zapraszamy na krótki wywiad z jednym z autorów!

Charytatywna akcja marki Brit, której jesteśmy parterami, w dalszym ciągu zaprasza Was do wspólnego działania! Pod adresem:  https://www.props-brit.pl/ można nabyć niezwykły Poradnik Rewelacyjnego Opiekuna Psa, którego koszt ma ustaloną minimalną kwotę zakupu - 10zł. Oczywiście zachęcamy Was do przekazywania wyższych cegiełek, gdyż całość dochodu zostanie przeznaczona na wsparcie potrzebujących zwierząt. Nie ma górnego limitu wysokości cegiełki!

Poradnik stanowi treściwą porcję wiedzy z zakresu opieki nad psem. Pozwala zastanowić się nad podjęciem decyzji o powiększeniu rodziny o czworonoga i zrozumieć kwestie związane z profilaktyką weterynaryjną, pielęgnacją, czy wychowaniem. Jednym z autorów poradnika jest Paweł Kucharski, lekarz weterynarii i specjalista ds. żywienia marki Brit. Prywatnie jest również opiekunem suczki imieniem Frankie

 

Na łamach poradnika opowiadasz na temat właściwego dobrania żywienia do potrzeb konkretnego psa. Czy możesz nam zdradzić, jak ta kwestia przebiegała u Ciebie? Czy łatwo było znaleźć właściwą karmę dla Frankie?

 

Niestety, z Frankie nie obyło się bez przeszkód. Od samego początku pokazała, że ma swoje gusta i nie będzie jadła wszystkiego, co znajdzie się w jej misce. Jako szczeniak dostawała karmę Brit Care Puppy Lamb & Rice, która już po pierwszym miesiącu stosowania dała bardzo dobry efekt związany z przyrostem masy i prawidłowym wydalaniem. Szkoda, że w niedługim czasie dopadły ją problemy natury trawiennej, które nie tylko spowodowały biegunki i wzdęcia, ale też niechęć do jedzenia. Kiedy upewniłem się, że podłożem tych problemów nie są ani wirusy, ani bakterie, zmieniłem karmę na Brit Care Puppy Salmon & Potato. Bezzbożowa wersja z delikatniejszym mięsem… mogło się wydawać, że zagości w misce na dłużej. Tym razem jednak Frankie pokazała swoje preferencje smakowe dosyć wyraźnie, krzywiąc się na widok i smak ryby. Po dwóch dniach przekonała się jednak do tej formuły i nie mieliśmy już problemów aż do ukończenia 12 miesiąca życia.

Moja profesja nie pozwala się jednak poddawać, więc w momencie przejścia na karmę dla dorosłych, spróbowałem jeszcze raz podać jej jagnięcinę. To było to! Frankie do dzisiejszego dnia zjada z apetytem całą porcję Brit Care Medium Breed Lamb & Rice. Ma zdrowy brzuszek, żadnych gazów, więc myślę, że zostaniemy z tym smakiem na dłużej.

 

Pomagamy wspólnie z Brit - pobierz poradnik

Frankie mając w domu swojego osobistego lekarza weterynarii, wiedzie z pewnością wspaniałe życie, bo ktoś czuwa stale nad jej zdrowiem. Co byś poradził innym, jaką jeszcze stosować profilaktykę na co dzień oprócz żywienia?

Zawsze śmieję się, że Frankie ma przechlapane, żyjąc ze mną pod jednym dachem. Podczas rutynowych czynności typu głaskanie, jak tylko wyczuję sklejoną sierść, w mojej głowie rodzą się pytania: „Czy to na pewno tylko sklejona sierść? A może to jakiś mały kleszcz?”. Oczywiście w znakomitej większości przypadków to rzeczywiście po prostu sierść. Po powrocie ze spaceru zawsze ma wycierane łapki. Przy okazji mają one również „przegląd techniczny”, któremu na początku Frankie się sprzeciwiała. Teraz już wie, że musi poczekać, bo jej opiekun będzie spokojniejszy, że wśród sierści nie ma w nich żadnych niechcianych przedmiotów, np. szkła. Te dwie, przytoczone przeze mnie sytuacje, odnoszą się do ważnych profilaktycznych czynności: ochrony przed kleszczami i kontroli ciała pupila. Podczas wspólnej zabawy, czy pieszczot można wyczuć ewentualne zmiany na skórze lub guzki, których nie należy bagatelizować (chyba że to sutek, wtedy zostawmy go w spokoju, sprawa tyczy się również samców). Jeśli odkryjecie coś niepokojącego, skonsultujcie to z lekarzem weterynarii, aby jak najszybciej podjąć ewentualne działania. Sklejona sierść może kryć pod sobą ranę wymagającą opatrzenia. Pamiętajcie jednak, aby na własną rękę nie podawać swoim zwierzętom leków z domowej apteczki. Jeśli niewłaściwie dobierzecie środek zaradczy lub jego dawkę może to spowodować ogromne spustoszenie w organizmie.             

  

Więcej wypowiedzi Pawła Kucharskiego oraz innych autorów znajdziecie w środku Poradnika. Czeka na Was aż 50 stron ciekawej lektury! Zapraszamy do zapoznania się z jego zawartością i pomocy potrzebującym zwierzętom!  

 

Wejdź na www.props-brit.pl i pobierz poradnik!

pixelpixel